Okna już zapewne błyszczą, zatem czas zadbać o resztę szkła.
Filtry, soczewki obiektywów... czyścimy, Drogie Panie, tym bardziej, że Święta, czas spotkań z rodziną to wspaniała okazja do fotografowania bliskich.
Zatem najpierw obiektyw - pod filtrem.
Dobrze go czasem odkręcić i wyczyścić uważnie także tylną soczewkę, a przy okazji "dmuchnąć" kilkakrotnie do środka - oczywiście body trzymając zwrócone ku dołowi :)
Wiadomo, czysty filtr UV to podstawa... jeśli wyjdzie słońce, a my zechcemy fotografować rodzinę przy okazji spaceru (wszak jakoś trzeba zgubić świąteczne kalorie!), niezbędny okaże się także filtr polaryzacyjny.
Jeśli kontrasty okażą się wyjątkowo duże, przyda się także "połówka" soft - szara albo niebieska, w zależności od upodobań.
Czym czyścimy...?
Do usunięcia wiekszych drobin kurzu - zwykła apteczna gruszka.
Absolutne must have w torbie foto to mała ściereczka z mikrofibry (niektóre modele plecaków mają je wszyte na stałe, nie wypadnie, nie zgubi się) plus spray do szkła (okularów) lub alkohol izopropylowy (osobiście wolę ten drugi, do kupienia oczywiście na Allegro i w serwisach zajmujących się konserwacją... drukarek laserowych).
Są także specjalne spray'e do czyszczenia filtrów wielopowłokowych, zestawy czyszczące lub lenspeny.
Ostatnia opcja jest szczególnie ciekawa - niewielki, okrągły czyścik znajdujący się na końcu "długopisu" zawiera węgiel aktywny, który "przyciąga" zanieczyszczenia.
Każda z nas znajdzie coś dla siebie.
W mojej torbie mam także ściereczki do czyszczenia okularów. To tak "na szybko".
Zatem... poświęćmy kilkanaście minut na gruntowne czyszczenie szkieł przed rodzinnymi świątecznymi sesjami.
Niech sprawią Wam radość, a zdjęcia niech będą wspaniałą pamiątką...