To właśnie pytanie o obcas dało początek portalowi.
Jesteśmy zawsze najpierw kobietami i chcemy zawsze wyglądać sexy - nawet przy ostrym tyraniu - a 10 godzin na ślubie to nie bułka z masłem.
Kilometry na szpilkach plus taszczenie sprzętu, truchtem i kłusem, łatwo nie jest tym, które decydują się jednak na ładny wygląd.
Ale... cóż jak nie wysokie obcasy (plus czerwona szminka :) dają nam poczucie atrakcyjności. Zawsze zaczynam i kończę zlecenie w szpilkach. Druga para butów którą mam zawsze w bagażniku to... eleganckie gumiaczki :)
Wiem, dla niektórych z nas wysoki obcas to kara; ale dla mnie część uniformu na zleceniu. Wyłączam oczywiście reportaż w terenie, plener ślubny, ściganie dzieciaków z aparatem... Wtedy, kiedy wkładam bojówki i bluzę szpilki zostają w szafie - to zrozumiałe. Między bajki należy włożyć ślubne sesje plenerowe jednej z polskich piosenkarek wcielających się w fotografa... Ogromne rondo kapelusza, błyszcząca obcisła kiecka do kolan i buty na platformie i szpilce jak dla striptizerki to nie plenerowy ubiór na parę godzin pracy...
Fotografujecie na obcasach, Dziewczyny? To bezpieczne? Czy preferujecie płaskie obuwie?
A jeśli sytuacja tego wymaga, np. jesteście na ślubie/chrzcinach/komunii i fotografem i gościem?
Jesli konferencja/event są naprawdę eleganckie? Co wtedy?
Wymieńmy się opiniami tutaj, na forum.